IV Międzynarodowy Konkurs FUTUWAWA „Patrz na Plac”

Uzasadnienia Głosowania Publiczności

MODziSz (Miejskie Ogródki Działkowe i Sztuki)

  • Jest dużo zieleni.
  • Wybieram projekt Miejskie Ogródki Działkowe i Sztuki (nazwa nietrafiona i niegramatyczna). Jest to przestrzeń ekologiczna, zielona, przyjazna ludziom i umożliwiająca współdziałanie różnym osobom. Artyści mogą tworzyć, wystawiać tam, gdzie się zasieje, zbierze lub zwyczajnie położy na trawie. Zimą te kolorowe domki artystów (myślę, że oświetlone) też mogą przyciągać, a ponadto mogą być formą samotnego działania. Jest to projekt zbliżony do obecnej tendencji zazieleniania miasta w sposób indywidualny.
  • Pomidory i artyści – po prostu najbardziej pro myślenie o dużym mieście. Czas uwsiowić Warszawę.
  • Przenosi przechodnia do baśniowej przestrzeni, jest nowoczesny, zaprasza do odkrywania, odświeża perspektywę tego miejsca.
  • W ważnych punktach miasta powinno się znajdować więcej zieleni przyjaznej dla oka i samopoczucia.
  • Plus za tak rożne kolory, za roślinność, przy tak zmęczonych oczach naszych dzieci – przy wszechobecnych komputerach.
  • Obecnie mieszkańcy miast zaczynają doceniać przyrodę – drzewa i woda pozwalają się zrelaksować. Mniej betonu, więcej zieleni.
  • Piękna zieleń, uczucie raju, spokoju, oaza spokoju.
  • 1) pod warunkiem, że nie będą to projekty partycypacyjne 2) i że będzie na to budżet.
  • Łączy trzy ważne dla mnie sfery: sztukę, naturę oraz wrażliwość na sprawy społeczne. Myślę, że dzięki temu każdy znajdzie coś dla siebie, a Plac Defilad będzie nie tylko dobrze zaprojektowany, ale także przyciągnie ludzi.
  • Sprawi, że w centrum Warszawy znajdzie się dużo więcej pięknej zieleni oraz drzew, co poprawi wygląd centrum, wykorzysta stare budynki, sprawi, że Warszawa stanie się intrygującym miastem. Zieleń pomoże warszawiakom odpocząć, zachęci ich do spędzana czasu na świeżym powietrzu, a także poprawi kondycję miasta zmniejszając stopień zanieczyszczenia.
  • Brakuje przestrzeni społecznych i jednocześnie artystycznych. Zaoferuje to możliwość czynnego uczestnictwa w sztuce.
  • Można miło spędzić czas.
  • Wprowadza na ten teren dużo zieleni, dzięki czemu umożliwia on odpoczynek od miejskiego zgiełku. Ponadto zwiększa wrażliwość na sztukę przeciętnych przechodniów. Jest bardzo ciekawy i oryginalny
  • Podoba mi się koncepcja „jadalnych parków”. Wprowadzenie roślin jadalnych w przestrzeń miejską uwrażliwia mieszkańców na ekologię oraz będzie powodował mnóstwo przypadkowych dyskusji w stylu „Panie, przecież przy ulicy rośnie, dziecko się zatruje!!! – Pan mi nie mówi jak mam dzieci wychowywać. Przynajmniej nie pryskane”. No i, miejskie pszczoły. Nie róbcie tego projektu bez pszczół.
  • Jest dużo zieleni.
  • Nawiązanie w centrum miasta do ogródków działkowych jest chyba najlepszym pomysłem na tą przestrzeń. Jest to coś, czego brakuje na tym placu – zieleni. Ogródki działkowe są czymś, z czego powinna słynąć w skali międzynarodowej Polska. Ogródki powinny być szeroko wspierane przez grono osób związanych z szeroko pojętej sztuki czy urbanistyki, architektury. Warszawa słynie z dużej ilości zieleni, której nigdy nie jest zbyt dużo. Dać temu projektowi pierwszą lokatę!
  • Nie udaje niczego, a po prostu jest obszarem zieleni. Nie jest to sztucznie wykreowana przestrzeń, tylko coś, co jest naturalne. Jest to potrzebne rozwijającemu się miastu, w którym nie ma miejsca na zieleń oraz unikatowe na skalę światową. No bo jakie miasto zamiast stawiać nowy szary budynek w centrum decyduje się na ogródki działkowe?... Brawo za ten pomysł!
  • Potrzebujemy więcej zieleni w centrum! I świetne miejsce na sztukę, dzięki wyniesieniu dzieł ten plac będzie się nieustannie zmieniać.
  • Wprowadzić jak najwięcej drzew, drzew owocowych, możliwości przebywania w zieleni i przyrodzie, place teatralne i sceny wplecione w zieleń.
  • Oddaje przestrzeń w ręce artystów, którzy odpatetyzują, zmienią ją w nową jakość, zapoczątkują historię, która będzie bezpretensjonalna
  • Niech się dzieje rewolucja!
  • Ponieważ jest najbardziej odświeżony, pogodny i łączący ludzi. Nie separuje nas mimo ze przebywamy w tłumie, ale zmusza do refleksji nad tym aby zbliżyć się jakoś do otaczających nas ludzi. Wejść z nimi w pewną interakcję. Nie stresie, nie zmusza do jeszcze większego pośpiechu, ale zachęca do odpoczynku, relaksu.
  • Jest to jedyny projekt, który nawiązuje do architektury z okresu powstawania stawiając na swojskość. W której przyjezdny wąsaty Kowalski w sandałach nie poczuje się skrępowany. Która zamiast być wyrazem warszawskich aspiracji, byłaby wyrazem warszawskiego luzu, dystansu do siebie samej, pochwałą rożnorodności tradycji, które nas ulepiły; Warszawiaków, Słoików i Turystów. Gorąco popieram ten projekt
  • Jestem ZA, bo nasz współczesny świat jest zbyt zabetonowany pod każdym względem. Natura i Sztuka w Centrum Miasta to powiew świeżości dla umysłu i płuc .
  • Do dwóch rzeczy człowiekowi nie powinien się przyznawać : że nie lubi pomidorów i sztuki.
  • Bo Kolektyw Palce Lizać zmienia świat na piękniejsze.
  • Jest inny niż pozostałe
  • Mega!!!
  • Kolektyw Palce Lizać tworzy/produkuje/kreuje tak, że palce lizać !
  • Ciekawy koncept spotkań z przedstawicielami sztuki na ogródkach działkowych. Dużo zieleni w projekcie, co jest ważne w dzisiejszej dobie wszechobecnego asfaltu i kostki betonowej.
  • Kot
  • jestem ZA!!!
  • zaskakujące miejsce w środku miasta! Podoba mi się!
  • Rewelacja
  • Najbardziej nietypowy projekt jak na centrum miasta (jesli porownamy to z "typowym"centrum duzego miasta). Zapewnia duza elastycznosc i sowobode. Z pewnoscia takie zagospodarowanie tego placu byloby oryginalne i mogloby sie stac kolejna wizytowka Warszawy.
  • Szansa na zawiązanie dialogu i stworzenia miejsca spotkań w przestrzeni mocno identyfikowalnej z Pałacem Kultury. Czy życie kulturalne (jakiekolwiek) w tym rejonie toczy się tylko w nim? Jak ożywić jego przedpole nie tylko od święta? Projektantki mają interesującą wizję. Chcą zasiać ziarno (potencjału spotkań, kulturalnego życia miejskiego, interakcji ze SZTUKĄ!) a plony zbierać cały rok. Przy tym nie boją się wejść z nowym w miejsce naznaczone przez ducha PRL-u, wręcz chcą go nieco oswoić. Czemu nie, historii nie zmienimy, może uśmiechem teraźniejszości uda się wydobyć to co osobliwe z tego okresu.
  • Duża porcja zieleni zupełnie odmieni betonową, centralną przestrzeń miasta. Świetne miejsce do odpoczynku, spotkań społeczności itp.
  • nareszcie coś dla ciała i ducha!
  • Bardzo ciekawy projekt zasługuje na wygraną.
  • projekt jest super ciekawy,warty nagrody
  • Mniej więcej najmniej brzydkie ze wszystkich.
  • Superrrrrrr !!!!!!!!!!
  • - względy ekologiczne, przestrzenie zielone dostarczą dodatkową porcję tlenu
  • Polski Związek Działkowców będzie zachwycony. Większość projektów stawia na wyostrzenie zieleni miejskiej, połączonej z integracyjnym społecznym odpoczynkiem, ale ten projekt miesza powyższe ze sztuką - tworząc inspirację ! Bardzo fajnie ! Strawberry Fields Forever !!!
  • świetny pomysł, świetny projekt
  • chciałabym tu właśnie w taki sposób spędzać czas wolny
  • Kolektyw "Palce lizać" obesrwuję od pewnego czasu. Dziewczyny do przestrzeni miejskiej podchodzą w sposób magiczny, o jaki często trudno w dzisiejszych czasach, gdzie magia zdecydowanie odchodzi na drugi plan. Przeczaraowanie ogródków działkowych na miejsce spotkań ze sztuką to świetny pomysł. Widze w nim duży potencjał i otwarcie na inną, starą, acz nową przestrzeń miasta.
  • Trudno znaleźć miejsce na tyle otwarte, aby każdy mógł mieć dostęp do sztuki. Tworząc działania artystyczne, wydarzenia jako część codzienności wywraca i odkadza od świętości instytucje sztuki. Nie trzeba robić specjalnej przestrzeni, ale wpleść sztukę w już daną przestrzeń, bez odgradzania, wydzielania i pozyskiwania skrawka.
  • Projekt Palce Lizać! Zetknąłem się z działaniami kolektywu dobrych kilka lat temu. Klarowność koncepcji, zawarte przesłanie i forma realizacji to tylko wisienka na torcie. Na uwagę zasługuje przede wszystkim szalona wrażliwość na drugiego człowieka. To takie staranie, żeby nie tworzyć pomnika ze spiżu, ale zaingerować w przestrzeń tak, abyśmy cieszyli się wspólnie spędzanym czasem i oddychali głębiej tym samym powietrzem. W kontekście prestiżowych, wyniosłych "architektur", praca Kolektywu jest świeża, trochę może naiwna i marzycielska. Ale to właśnie ta szczera wiara w ludzką dobrą naturę, uderza w najczulszą strunę i daje nadzieję, że, może nie jutro, ale niebawem, pozbędziemy się osiedli za betonowym murem. Bez wzniosłych haseł, transparentów i okrzyków na barykadach, ale stopniową, serdeczną ewolucją, Ogródki mogą coś zmienić.
  • Niekonwencjonalny a naturalny, zarazem intrygujący i inspirujacy projekt. Super!
  • Ogródki działkowe dobrem narodu!
  • Bardzo mi sie podoba ten projekt
  • Gdyż najbardziej zbliża do siebie ludzi, swoją ideą nawiązuje do historii tego miejsca, pobudza w nas najprostsze instynkty i zachęca do zatrzymania się na chwilę.
  • Bardzo podoba mi się forma integracji mieszkańców poprzez wydzielenie szeregu mikroprzestrzeni. Zaadaptowanie przestrzeni na Miejskie Ogórki Działkowe i Sztuki to stworzenie miejsca przyjaznego, pobudzającego i przyjaznego inicjatywom społecznym. Niewykorzystana przestrzeń centrum miasta nareszcie została zwrócona jej mieszkańcom.
  • bofajne
  • :) podoba się
  • Najlepszy projekt!
  • Za niebanalną i odważną koncepcję podkreślającą wielowątkowość tkanki miejskiej oraz procesów które w niej zachodzą.
  • To poprostu świetny pomysł
  • Ciekawa inicjatywa :)
  • Najwyższy czas na zmiany.
  • Nie mam pomysłu
  • W pelni popieram! Andy
  • Wow
  • Ten projekt jest.... aż PALCE LIZAĆ <3
  • Dla prawdziwej lepszej zmiany
  • Innowacyjny, przemyślany projekt.
  • Podobają mi się gry językowe i metafory służące autorkom do opisania projektu np. "krzewienie sztuki". Sam projekt, choć na pozór szalony i mało realistyczny jest ciekawy i innowacyjny (nie słyszałam o podobnych rozwiązaniach w innych, dużych miastach.
  • :)
  • Ogródki działkowe to dawanie troski dla skwerku przestrzeni, to takie głaskanie Ziemi. Dlaczego by nie przytulić tego co jest obecne teraz, takiego miasta jakie jest? ROD to potęga Natury w systemie!
  • Dlaczego? Bo jest wyjątkowy w formie i przekazie. Do mnie przemówił najlepiej.